Reportaż ślubny Ani i Kuby w Białymstoku

7 września, 2022

W dzisiejszym wpisie przedstawię reportaż ślubny, który wykonałam w Białymstoku dla Ani i Kuby. Zakochana po uszy w sobie para zaufała mi i pozwoliła zatrzymać w kadrach ich wielki dzień. Fotografowanie tego ślubu to dla mnie podwójne wyróżnienie, ponieważ Ania-Panna Młoda również jest osobą z branży ślubnej. Jeżeli szukacie makijażystki ślubnej na swój ślub – nie znajdziecie lepiej! Makijaż spod jej ręki na zdjęciach ślubnych wygląda fenomenalnie – a jest to istotne!

Reportaż ślubny – pierwsze chwile z fotografem ślubnym

Na początku zazwyczaj para ślubna udaje się na plebanię, aby podpisać dokumenty ślubne. W zasadzie już od tego momentu są małżeństwem. Zawsze staram się tam pojawić z Wami, a przy okazji przywitać z księdzem danej parafii, aby bez problemu pracować podczas Waszego dnia ślubu. Ale chwila, przecież oprócz dokumentów – najważniejsze jeszcze przed Wami- złożenie przysięgi ślubnej, obrączek ślubnych, przed ołtarzem i wśród najbliższych. Towarzyszy Wam wtedy ogrom emocji, które uwielbiam fotografować.

Co śmieszne – uczestniczyłam w ceremonii ślubu już nie raz – jako gość, jako świadkowa, oraz jako fotograf – mogę śmiało stwierdzić, że z każdej perspektywy wygląda ona inaczej. Jaką więc lubię najbardziej? No oczywiście, że jako Wasz fotograf ślubny. Drobne gesty, emocje, ocieranie wzajemnie łez, chwytanie za dłonie w trakcie ceremonii ślubu. Bycie fotografem ślubnym to piękne zadanie. Pomoc na przygotowaniach – bo przecież- ‘pani bierze śluby co tydzień, może pani podpowie’? :) A no pewnie, że chętnie podpowiem.

Jako fotograf ślubny łapię Wasze najpiękniejsze emocje

Musicie pamiętać, że dzień Waszego ślubu, to tylko i wyłącznie Wasz dzień. Mimo, że wmawiane jest nam, że na Mszy nie wypada się kręcić, dyskutować – to jak przeżyjecie ten dzień zależy tylko od Was. Nie bójcie się okazywać SOBIE emocji podczas ślubu, przysięgi czy wesela – nie szukajcie mnie, oraz nie pozujcie gdy tylko mnie zobaczycie. Ja sama znajdę te kadry ślubne, których potrzebuję… potrzebujemy! Gdy będziecie pozować wyjdą sztuczne kadry ‘do ramki’ natomiast gdy zajmiecie się sobą i swoimi emocjami, nie zwracając na mnie uwagi – stworzę dla Was wyjątkowy reportaż ślubny pełen ciepła, miłości i emocji!

Zapraszam Was do obejrzenia reportażu ślubnego Ani i Kuby widzianego moimi oczami!